Dramat psychologiczny- Adam Silver- More Happy Than not

"Raczej szczęśliwy niż nie" to opowieść dla osób o mocnych nerwach.
Nastoletni świat potrafi być okrutny...dodatkowo jeżeli żyjesz w patologicznej dzielnicy, a Twój ojciec podciął sobie żyły i ty również próbowałeś się zabić. Aaron mimo to stara się normalnie żyć.



  Co jest niezwykłego w tych czterystu stronach, że warto sięgnąć po tą pozycję? Na pewno klimat. Nie widziałam jeszcze tak dramatycznie zbudowanej fabuły, trzymającej w napięciu bombie sprzecznych uczuć. Autor dosadnie pokazuje rzeczywistość głównego bohatera, jego zmaganie z osobą, która w nim siedzi.

  Sama książka jest wykonana przepięknie i wyjątkowo starannie. Strony "umazane" fioletową farbą podwyższają poziom walorów estetycznych. Jak na dramat psychologiczny przystało cofamy się także do przeszłości bohatera i doświadczamy jego zmiany, odkrywania prawdy. Króluje narracja pierwszoosobowa, a historia opiera się głównie na wzbudzanych uczuciach, chociaż akcji również nie brakuje.

"W swojej rewelacyjnej debiutanckiej powieści stanowiącej połączenie Zakochanego bez pamięci z Innymi zasadami lata, Adam Silvera, zachwyca i porusza do łez.

Po samobójstwie ojca szesnastoletni Aaron Soto nie może się pozbierać i znaleźć szczęścia. Dzięki pomocy swojej dziewczyny Genevieve i zapracowanej matki powoli wraca do siebie. Jednak smutek i blizna na nadgarstku nie dają mu zapomnieć o przeszłości.

Kiedy Genevieve wyjeżdża na kilka tygodni, Aaron spędza ten czas z nowym znajomym. Thomas ma projektor filmowy i nie przejmuje się tym, że Aaron kocha książki fantasy. Jednak ich szczęście nie wszystkim się podoba. Nie mogąc zerwać kontaktu z Thomasem Aaron zwraca się o pomoc do Instytutu Leteo, chociaż oznacza to, że zapomni, kim naprawdę jest." 


  Chłopak postanawia stracić pamięć, zapomnieć kim naprawdę jest. Z pozoru wydaje się to absurdalnym życzeniem, bo przecież chyba tak naprawdę nie się tego zrobić, ale czy i my nie zastanawialiśmy się nigdy jakby to było, gdybyśmy mogli zmienić się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, nawet metodą zapomnienia, zaczęcia od nowa?

"Wspomnienia- niektóre potrafią być bolesne, inne cię napędzają; inne zostają z tobą na zawsze, a jeszcze inne tracisz z własnej woli. Nie można odgadnąć, które przetrwają, jeśli nie zostaniesz na polu bitwy, gdzie trafiają w ciebie kule. Ale jeśli ma się to szczęście, będziesz mieć jeszcze dobre wspomnienia, które cię osłonią."- Aaron 


Nie zdajemy sobie sprawy jakie to może pociągnąć za sobą konsekwencje. Wspomnienia w końcu nas kształtują, tworzą osobowość, jeżeli się ich pozbawimy, pozostaniemy tylko pustą skorupą pełną iluzji. Serce jednak pozostanie niezmienne. "More happy than not" otworzy wszystkim drzwi do refleksji odpowiadając na pytanie "Czy dzięki zmianie siebie w kogoś, kim nie jestem mogę stać się naprawdę szczęśliwy?".

Nie spodziewajcie się bardziej szczęśliwego niż nie, zakończenia.

Książkę oceniam 7/10.

~nowa wersja mnie, czyli Ardenti Corde
Miło znów dla Was pisać.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czytelnicze podsumowanie stycznia 2019