Nowy użytkownik-> Czyli ta co nie ogarnia :,D
Na razie muszę "odkryć" bloga i zrozumieć parę spraw, ale jestem! Nareszcie udało mi się stworzyć dokument tekstowy haha...
Wybaczcie takie wbicie pośrodku tworzenia bloga, ale egzaminy próbne to ciężki orzech do zgryzienia.
Nie przedłużając nadchodzę z recenzją, o sobie napiszę trochę więcej w następnym poście, ale po krótce; jestem Happy. Przez długi czas moim pseudonimem artystycznym był; OnlySmile i to z nim zaczęłam przygodę z pisaniem.
Wracając do czytania to...jest tego dużo. A co oznacza "dużo" w moim przypadku? Już tłumaczę:
-> Chcę przeczytać: 57 (liczba stale się zmienia haha)
-> Przeczytałam: 93 (od 12 roku życia...Mam 14)
-> W 2018r: Przeczytane 39 (liczba stale się zmienia)
-> Posiadam: 52 (nie licząc opowiastek dla dzieci, czyli ukochanych baśni <3 p="">Spokojnie, statystyki są sprawdzone na LubimyCzytać gdzie regularnie aktualizuję swoją biblioteczkę, zajrzyjcie i sami zobaczcie. Dla "książkoholików" strona idealna :)
Czytanie to moje największe hobby (nie mylić z pasją). Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. To albo się kocha, albo nie. Ostatnią książkę przeczytałam w pięć dni, ale nie wiem czy szybko czytam, to zależy od książki. Nie skończyłam tylko "Szatan z siódmej klasy", oraz "W pustyni i w puszczy". Sorka Słowacki, ale zagalopowałeś się trochę.
Reasumując przechodzę do sedna.
3>
Na świeżo zrecenzuję książkę "Dotyk Julii"- Tahereh Mafiego
Od razu mówię, że nie lubię romansów, ale postaram się konstruktywnie zrecenzować tę oto , pożyczoną książkę.
Historia dosyć osobliwa i emocjonalna. Opowiada o dwójce nastolatków (mówię tak, ponieważ mają naście lat), którzy żyją w swego rodzaju "postapokaliptycznym" świecie ze złymi rządzącymi, gdzie ś gdzie panuje chaos i wszystko umiera. Przedstawię Wam opis:
"Zostałam przeklęta. Mam niezwykły dar.
Jestem potworem. Mam nadludzką moc.
Jestem narzędziem zniszczenia. Będę walczyć o miłość.
Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija. Bezwzględny przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, aby zawładnąć światem. Julia jednak po raz pierwszy w życiu się buntuje. Zaczyna walczyć, bo u jej boku staje ktoś, kogo kocha."Mamy tutaj podstawowy schemacik romansu. On + ona = <3 .="" p="">Nie będę jednak krytyczna, ale dodam jeszcze tylko, że kilka rzeczy jest odrobinę...jak to powiedzieć..naciąganych i bardzo stereotypowych, lecz nie chcę was z tego powodu zniechęcać.
Napisana jest językiem ciekawym. Autor opiera się na poetyckich porównaniach, praktycznie na każdym kroku. To piękny, filozoficzny styl, ale nie każdemu może się podobać, nie jest on łatwy.
Dziewczyna zabija dotykiem, boi się siebie i mimo dobroci, która kryje się w jej sercu myśli, że jest potworem jak obrazują ją inni. Niskie poczucie własnej wartości i niemalże depresja doprowadzają ją do opłakanego stanu. Zaciekawiła mnie jej moc i chciałam poznać dalsze losy opowieści, ale....ekhem...rozumiem miłosne scenki, ale...ekhem...Powiem wprost; 50% stron książki jest o "kochaniu się", całowaniu i zbliżaniu, co mnie niezbyt się podoba, lecz gatunek mówi sam za siebie, więc nie wiem czemu się czepiam. Zakończenie pozostawia nutę niepewności i powiem Wam, że mimo wszystko książka ma potencjał.
Gwałtowna przemiana dziewczyny za pomocą ukochanego, który pomaga stawiać jej pierwsze kroki w nieznanym świecie, gdzie ludzkość upada....ale czy na pewno nadchodzi jej koniec? Może to Komitet Odnowy chciałby żeby inni tak myśleli? Kto stoi na ich czele i czy Julii uda się uniknąć losu narzędzia zniszczenia? A może w jej żyłach kryje się coś więcej niż dotyk? Czy wszystko można naprawić?
Dowiecie się wszystkiego w tej niespotykanej serii, a ja się z Wami żegnam i do zobaczenia niedługo!
-Happy<3 font="">3>
3>
Ojej 💙 uwielbiam Cię, super piszesz I widzę w tle Akademie Dobra i Zła uwielbiam te książki
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo <3 Akademia Dobra i Zła to jedna z moich ulubionych serii <3 Jestem tak bardzo wychowana na baśniach, że seria nie mogła mi się nie spodobać :)
UsuńOkej widocznie dalej nie ogarniam skoro jestem "Unkownem". Haha, wybacz
UsuńCzytałam dotyk Julii troche za dużo romansu
OdpowiedzUsuńWybacz, że odpowiadam Unkownem, ale dalej nie ogarniam haha...'
UsuńChciałam Ci powiedzieć, że jako jedna z nielicznych twierdzisz, że to nie jest najlepsza książka pod słońcem, więc podziwiam i szanuję za to, że choć jedna osoba uważa tak jak ja :)
Okej, Unkowna brak..Jest sukces!
UsuńMasz bardzo bogate słownictwo. Na pewno dasz radę! Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńWow. Widzę bardzo dużo czytasz. Tak samo jak moja koleżanka, ona też potrafi przeczytać książkę w trzy noce. Ja niestety czytam wolno, po prostu czas mi na to nie pozwala. 🙁 Ale życzę powodzenia. 👋
OdpowiedzUsuńMój czas to godzina dziennie na pisanie i godzina na czytanie, weekend i ferie wydają się wybawianiem.
UsuńDziękuję za miłe słowa <3 :)