Widzę, że pierwsze wyzwanie nie przyjęło się zbyt dobrze, dajcie znać co chcielibyście na początek, jednak pochwalę za odwagę Człowiek z awatarii, ponieważ jej jako jedynej udało się cokolwiek zrobić. (Więcej wiary w siebie kochana Oto jej praca z kategorii nr. 2 (list): Cześć Lisa! Piszę do Ciebie, ponieważ chciałabym powiedzieć Ci coś ważnego. Najlepiej by było na żywo, ale odległość jaka nas dzieli nam na to nie pozwala. Mam nadzieję, że to się nie długo zmieni. Otóż kilka dni temu zmarł mój brat- Leo. Znałaś go, nie muszę Ci więc o nim mówić. Jego śmierć bardzo mnie dotknęła. Dniem jeszcze jakoś daję radę, lecz nocą jest najgorzej. Nie mogę spać, ciągle płaczę, a w dodatku czuję jakby ktoś mnie obserwował przez okno. Mam wrażenie, że mogą to być zmarli z mojej rodziny. Na wczorajszym pogrzebie czułam to samo, wzrok zmarłych na sobie. To nie daje mi spokoju. Za pewne sobie pomyślisz, że wariuję, jednak ja nie mogę się otrząsnąć po śmierci mojego ukochanego brata...