"Szklany miecz"- Victoria Aveyard

Tytuł: Szklany miecz 
Autor: Victoria Aveyard 
Liczba stron: 560 
Opis:
Walka pomiędzy rosnącą w siłę armią rebeliantów a światem, w którym liczy się kolor krwi, przybiera na sile. Mare Barrow ma czerwoną krew, taką samą jak zwykli ludzie. Jednak jej zdolność kontrolowania błyskawic – nadprzyrodzona moc zarezerwowana dla Srebrnych – sprawia, że rządzący chcą wykorzystać dziewczynę jako broń. Mare odkrywa, że nie jest jedyną Czerwoną, która posiada umiejętności charakterystyczne dla Srebrnych. Są też inni. Ścigana przez okrutnego króla Mavena wyrusza na wyprawę, aby zrekrutować Czerwono-Srebrnych do armii powstańców gotowych walczyć o wolność. Wielu z nich straci życie, a zdrada stanie się chlebem powszednim. Mare musi też zmierzyć się z mrokiem, który ogarnął jej duszę. Czy sama stanie się potworem, którego próbuje pokonać?
Wszyscy i wszystko może nas zdradzić. Nawet nasze własne serce. 
Po ucieczce z areny Mare wraz z Calem postanawiają walczyć przeciwko Srebrnym, przeciwko Mavenowi, obydwoje mają wspólny cel- pragną zemsty na Mavenie i jego matce. Mare dowiaduje się, że istnieje więcej takich jak ona- Czerwonych z umiejętnościami Srebrnych. Dziewczyna postanawia ich znaleźć i wcielić do Szkarłatnej Gwardi, a zarazem uratować przed okrutnym Mavenem, który również ich poszukuje. 
Nikt z nas nie urodził się złym człowiekiem, tak samo jak nikt nie rodzi się samotny. Stajemy się tacy przez wybory, których dokonujemy i okoliczności, w jakich przychodzi nam żyć. 
Czytając "Szklany miecz" możemy zauważyć zmianę jaka zaszła w Mare. Nie jest już Mareeną, ale nie jest też tą Mare z Palów, nie jest już tak samo ufna, jak wcześniej. Nie ufa nawet swoim najbliższym. Często zmaga się z tym, kim tak naprawdę jest. Jedyną osobą, która tak naprawdę ją rozumie jest Cal. To właśnie on przeżył wszystkie tragiczne rzeczy razem z nią i pod naciskiem ostatnich wydarzeń bardzo się zmienił. 
Muszę zamrozić serce dla tej jedynej osoby, która oparła się, aby rozpalać w nim ogień. 
Autorka po raz drugi stworzyła świat pełen intryg i spisków, gdzie nikomu nie można zaufać. W drugiej części serii "Czerwona Królowa" jest więcej akcji, książka bardziej wciąga czytelnika i aż nie chce się przestawać. Jednakże powieść ma kilka wad. W pierwszych rozdziałach książki jest za dużo wspomnień, za dużo "retrospekcji", a główna bohaterka nie rzadko bywa irytująca. W "Szklanym mieczu" nie brakuje wątków miłosnych, które Victoria Aveyard wprowadza dość dobrze, nie są na porządku dziennym, co jest bardzo dużym plusem książki. Ukazane są tam również bardzo interesujące postacie, które odgrywają ważną rolę w całej opowieści. Cal, Shade, Cameron- to tylko niektóre z nich, ponieważ takich postaci jest więcej. Cóż mogę więcej powiedzieć? Książka, przy której towarzyszą czytelnikowi emocje, często można się pośmiać, momentami smutna. A zakończenie? Wzruszające, pozostawiające czytelnika w napięciu, można czuć niedosyt i aż samemu chce się sięgnąć po kolejną część. Pomimo kilku wad książka bardzo mi się podobała i według mnie zasługuje na mocne: 10/10

Komentarze

  1. Tak jak w Czerwonej Królowej był Team Lucas tak teraz będzie Team Shade. Kto się przyłącza?
    #Team Shade <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, Shade był jednym z lepszych bohaterów tej powieści, szkoda, że musiał zginąć... :/
      TeamShade

      Usuń
  2. Recenzja świetna, ale to nie mój gatunek czytelniczy. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi co innego, ale dziękuję za miłe słowa 😃

      Usuń
  3. To prawda, że nikt nie rodzi się samotny, ale niestety niektórzy odchodzą samotni na druga stronę. Dziękuję za ciekawą propozycję, który być może skieruje mnie znów na ścieżki fantastyki. Pozdrawiam i zapraszam www.krainslowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dziękuję i z miłą chęcią zajrzę na bloga

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa książka. Końcówka najbardziej mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czytelnicze podsumowanie stycznia 2019